piątek, 10 czerwca 2011

Paciu paciu i upaciu

Skończyłam wieszaki dla Detaksacji!

Trzy zestawy, łącznie 24 sztuki. Zajęło mi to prawie 3 miesiące (chyba) podczas których codziennie domalowywałam kwiatki, listki, ślimaczki, kleiłam guziczki, wiązałam wstążki.

Udało się. Jutro, góra w poniedziałek paczka powędruje do Detaksacji. Aż będzie mi brakować tego białego pudła stojącego wieki w kuchni. Pościągałam gotowe wieszaki, ułożyłam w foliach bąbelkowych i rozejrzałam po salonie- ściany bez wieszaków wszędzie wokół wyglądają jakoś tak łyso... :)











16 komentarzy:

  1. Ładne???? One są zajebiste !!!! Kurcze kapitalne! Ile kosztuje 5 takich na zamówienie?

    OdpowiedzUsuń
  2. ej ej, Pani Wiedźmo, tu chodzi o ton zachwytu! :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiedźmo, napisz do mnie maila bo muszę policzyć materiały na 5 sztuk a wtedy kupowałam na 24 sztuki.

    Ola...ton jest właściwy /podaje łapkę do ucałowania/

    OdpowiedzUsuń
  4. ale super, masz naprawde wielki talent

    basialiv

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne. Na jednym jest sophie zamiast sophia:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdzie jest jakiś wysoki budynek do rzucenia się z?
    Gdzieś w połowie roboty (w maju) przetarłam oczy i okazało się, że na kilku wysmarowałam Sophie bo akurat znam dwie E a ani jednej A i mi się rzuciło. Mazałam, drapałam, szurałam rozpuszczalnikiem. Z niektórymi się udało z innymi nie i jest artystyczny zawijas. Ale TO mnie zabiło. A już układałam folię bąbelczaną...

    OdpowiedzUsuń
  7. Spokojnie... czekałam... czekałam... to jeszcze poczekam...
    Wyluzuj Kokain, ja ciągle pytam moją siostrę czy na końcu imienia będzie A czy E... (tu zawsze spotykam się z okiem rekina). Jak dotąd nigdy nie poznałam żadnej Pani S która ma na końcu A, więc ta będzie pierwsza... wyjątkowa!!!
    Dziękuję za poświęcony czas i włożone serce.
    Detaksacja.
    M.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne są te wieszaki! *_____*

    OdpowiedzUsuń
  9. jak można być TAK uzdolnionym?!?!? czuje się nikim :< wieszaki są po prostu PRZE-piękne! nigdy nie widziałam nic bardziej uroczego... :)) Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kokain, Ty to tak własnymi łapiskami wymalowałaś i wyprzyklejałaś? ;o

    To jest cudne! Absolutnie cudne! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No ja, ja. Białe były z fabryki. Całkiem.
    Ale co do talencia to bym się spierała, ładniejsze rzeczy widziałam. :*

    A teraz pracuję nad czym absolutnie nowym.....

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj naprawdę super! Pani ma największy talent do dinozaurów chociaż te dla dziewczynki też są fajne.
    Dobrego dnia Kuba.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kokain... i have a confession to make...
    chyba sprawie sobie takie kojojowe szydelka i wloczke... :)po egzaminach, rzecz jasna.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Na długie, zimne wieczory na wrzosowiskach południowej Anglii? W sam raz jak na mój gust. :*

    Kuba, dobrze, że wieszaki są wąskie, nie ma dużo miejsca, żeby coś popsuć w takim dizonaurze. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiekne ! Pomysl i precyzyne wykonanie, talent artystyczny we wszystkim co wykonujesz.
    Pracowity czlowiek z Ciebie Kokainko.

    Pozdrawiam, Jill

    OdpowiedzUsuń