czwartek, 7 kwietnia 2011

O wisiorkach i wieszakach słów kilka

Doszły farby i lakier. Od razu pomalowałam pierwszą warstwę i się zachwyciłam. Kolory są pękne i żywe a farba ma 'high gloss' więc wieszaki powieszone na sznurze do prania w ogrodzie aż raziły tęczą. Jutro druga warstwa.

Teraz coś o moich szklanych wisiorkach. Długo mi się marzyły ale wydawało mi się, że robią to wszyscy inni więc dla mnie nie ma już w tym miejsca. Zachęcona sukcesami z szydełkowanymi zabawikami, pogrzebałam w sieci i znalazłam dostawców wszystkich materiałów potrzebnych do robienia wisiorków, magnesów na lodówki, kolczyków, broszek a nawet pierścionków i postanowiłam iść na całość. Kupiłam kilka kompletów i zabrałam się do szukania odpowiednich obrazków. Po kilku dniach cięcia, gięcia, klejenia i suszenia ustawiłam sobie małe tło z zawartości mojej szkatułki z biżuterią  i pstryknęłam focisze pierwszym czterem:





 (było ich pięć ale jeden dostała Maja, nosiła cały dzień a wieczorem obgryzła tył i trzeba jej go naprawić.)

... i od razu wystawiłam na sprzedaż w dwóch miejscach na raz, na ebayu i na Etsy. Teraz czekam na szkło do wintydżowych wisiorków w ramkach z brązu i na wiązania do nich wszystkich.

I mam oko na sprowadzanie z Chin większej ilości materiałów tego typu ale opowiem jak się stanie.

7 komentarzy:

  1. No proszę :D Cóż za cuda widzę! :D Ciekawa jestem jeszcze gdzie zamawiałaś wszystkie te rzeczy do zrobienia tych cudeniek? :)

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam Twoj tworczy umysl !
    Sciskam Was serdecznie.
    Jill

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko! Cudowne!
    Naprawdę, rewelacja. Właśnie, gdzie zamawiałaś te rzeczy?
    Agnieszka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne! :)
    Przepadam za takimi błyskotkami, ale jakbym miała kupować, to bym zbankrutowała, a potem musiała z kompasem po pokoju chodzić, bo bym się nie odnalazła wśród całej masy wisioreczków ;)

    Powodzenia :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. wow... tyle mam do powiedzenia :) nie dość że zajebista matka, to jeszcze ma czas na robienie takich pracochłonnych arcydziełek :> jestem pod wrażeniem! ogromnym! +również kocham 30STM !! a w szczególności jak Jared śpiewa po francusku ;p -> http://www.youtube.com/watch?v=D9zwfwvsWmM (chociaż... może nie w szczególności, a "dodatkowo")

    OdpowiedzUsuń
  6. Agnieszka- zamawiam na hurtowych stronach Chińczyczków. Długo się czeka i trzeba zamówić dużo ale niedrogo w rozliczeniu na sztuki.

    Eva- Jared.................................

    Yokaine- no to już!

    OdpowiedzUsuń