poniedziałek, 26 marca 2012

Słóweczko przerwane w połow....

Po pierwsze- przyszła wiosna. O 8:00 rano mamy 4*C, o 11:00 pełne 20*C. Witaj na Wyspach. Dzieciusie dostały łopatki, wiaderka, nowy piasek do stolika, rozstawiłam domek, w środku stoi już stolik i krzesełka, więc Maja je śniadanko na wybiegu. :) Zamieniłam crocki na klapki.

Po drugie- posuwamy się ostro do przodu w temacie nocnika. Jednego dnia Maja zmoczy jedną parę spodenek w przedszkolu, innego dnia wróci do domu w czym wyszła i jest sucha cały dzień. Ale zdarzają się wypadeczki które wyglądają tak:

-Nie mam mokro... ale nie patrz.

:)

Po trzecie mamy Nkę! Po prawie 4 miesiącach nasza telewizornia mówi po polsku. Nie wiem co oglądać bo po jałowej brytyjskiej wizji świata, wszystko jest atrakcyjne (no, pomijając polskie seriale). 

Po czwarte idę gotować penne bo woda wyparuje i ugotuję garnek na sucho.

5 komentarzy:

  1. No widziałby kto! U nas też temperatura podobna, a ja myślałam, że to dzięki bliskości Włoch, a tu masz, w zimnej Anglii tak samo;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anglia nie jest zimna. anglia jest mokra :-))))

      Usuń
    2. a gdzie ona mokra jak kolo londynu susza wlasnie oglosili nakaz oszczedzania wody od kwietnia!

      Usuń
    3. Jeszcze lepiej :-)
      Ciekawe, jak dlugo to ciepelko potrwa. Troche dziwnie sie czuje, paradujac w letnich ciuchach, kiedy jeszcze lisci na drzewach nawet nie ma, a rano marzne nawet w cieplym jesiennym plaszczu. Moze to jest tegorczne lato i trzeba korzystac, poki jest. W tamtym roku bylo chyba w kwietniu?

      Usuń
  2. To tak na pocieszenie. Mając chyba 2 tyg. trafiłam do pewnego polskiego szpitala z czymś tam. Coś tam wyleczyli, ale w gratisie dostałam bakterie Coli. Na 5 lat, bo nie potrafili nic z tym zrobić. A takie coś oznaczało sikanie co 5 min. W ilości 5 kropel. Ale mokro było i mama tetrę prała, no, potem chyyyba już jednorazówki wchodziły. Ale wstyd z przedszkola pamiętam... :/

    OdpowiedzUsuń