środa, 9 listopada 2011

Niepodzianka. doble?

Maja piecze z Mamą torta. We wszystko wkłada paluszki, liże, potem daje polizać Mamie i pyta :
-Co to?


-Co to?
-Mmmm, to czekolada!
-Co to?
-Mmmmm, to wygląda na białą czekoladę.
-A co to?
-To jest słodkie, ... dżem morelowy do smarowania tortu.
-A to?
-To chyba też dżem?
-Nie.
Mama liże paluszka.
-Pfłeeeeee!!! Juch! Co to Maju?
-Dzemik z uska.

4 komentarze:

  1. HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA OSTRO! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. BUHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAHAHAHA właśnie oplułam monitorek haahahahahahaahah :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ...nic co ludzkie nie jest nam OBCE???
    tez-mama-tez-Mai

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie by nie przeszło, bo dziecko nauczone mówić ,,miodzik":)

    OdpowiedzUsuń