tag:blogger.com,1999:blog-5809292596858227003.post9117697946029361349..comments2023-09-24T08:52:21.680+01:00Comments on KOKAIN: Idziemy do szkoły!Kokainhttp://www.blogger.com/profile/07660007838862962074noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-5809292596858227003.post-81736035577631924442012-08-22T16:44:59.413+01:002012-08-22T16:44:59.413+01:00A czy w szkole sa uznawane sukienki zamiast spodni...A czy w szkole sa uznawane sukienki zamiast spodniczek? Czasami to bywa jeszcze wygodniejsze niz spodniczka, zarowno ze wzgledu na brzusio jak i na koszule/bluzeczke, ktora nie wylazi tu i tam:) <br />Pozdrawiam:) zabaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5809292596858227003.post-745176889847946572012-07-10T13:37:02.788+01:002012-07-10T13:37:02.788+01:00Dlatego właśnie nie chciałabym zostać w Polsce. Tu...Dlatego właśnie nie chciałabym zostać w Polsce. Tu system edukacji jest co najmniej dziwny. A szkołę wybiera się bardziej ze względu na wygodę dojazdu, niż na jej poziom nauczania. No ale cóż, nie jest źle, chociaż matury niektórzy zdać i za czwartym podejściem nie mogą.. No nic. Cieszę się, że trzymasz edukację swoich dzieci w dłoniach, będą Ci za to wdzięczne! Tak i Polsce być powinno. Pozdrawiam :):)Redhttp://czerwona-strzykawka.pinger.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5809292596858227003.post-13729215284145594052012-07-08T09:50:06.794+01:002012-07-08T09:50:06.794+01:00Czyli prawdopodobienstwo sukcesu zyciowego zalezy ...Czyli prawdopodobienstwo sukcesu zyciowego zalezy tak naprawde od rodzicow, ktorzy najpierw musza dziecie popchnac do szkoly 'outstanding', potem rownie dobrej secondary a potem nadal dopingowac potomka, aby bron Boze nie zmarnowal tych szans i startowal do collegu, a nastepnie na uni. Oczywiscie ze stypendiami. Innymi slowy, wszystko jest kwestia 'urodzenia', bo i trzeba wszak mieszkac w stosownej okolicy, gdzie sa te wszystkie dobre szkoly. Brr.Dvthttps://www.blogger.com/profile/05550423600303080286noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5809292596858227003.post-46802246779593777832012-07-08T04:26:43.734+01:002012-07-08T04:26:43.734+01:00Gratulacje!
Oto Maja zaczyna kolejny etap w życiu....Gratulacje!<br />Oto Maja zaczyna kolejny etap w życiu. Etap, który w Polsce wygląda dramatycznie (na każdej płaszczyźnie) już od chwili, kiedy trzeba kupić pierwszy tornister, aż do matury. Studiów nie będę komentować, bo nie lubię się z rana denerwować. Twoja córa nawet nie wie, ile paskudnych nerwów, stresu i niechęci do życia ominie tylko dlatego, że ma wielkie szczęście nie poznać polskiej podstawówki... Patrząc z perspektywy czasu - naprawdę zazdroszczę :)<br /><br />Pamiętam doskonale swoje pierwsze prawdziwe pudełko na kanapki. Było jasno-żółte, profilowane na kształt kromki chleba i w ogóle wyrąbane w kosmos. Zapamiętałam to pudełko właśnie, kanapki z szynką i liczydła z kolorowych koralików samodzielnie nawlekanych na grube sznurki. Go Maja! :)Kasiahttps://www.blogger.com/profile/01214449413833528986noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5809292596858227003.post-38398553918265728282012-07-08T01:35:07.524+01:002012-07-08T01:35:07.524+01:00Gratuluję Majowego sukcesu w szkole :)Każda mama d...Gratuluję Majowego sukcesu w szkole :)Każda mama denerwuje się bardziej od swojej pociechy - sama też przez to przeszłam. Chciałam powiedzieć, żebyś na razie nie martwiła się brzuszkiem Mai - to dopiero raptem parę latek Twojej córeczki. <br />Ja mam chłopaka w domu i wyglądał dokładnie jak Maja - też wysoki, długi i balonik z przodu. Lekarz powiedział, że to zespół wrażliwego jelita (haha, bez jakichś konkretnych badań) i że z tego się wyrasta. Oczywiście wierzyć nie chciałam ale nie miałam innej opcji. Teraz moja pociecha ma 145 cm wzrostu, 10 lat i balonik jakby się 'wchłonął'. Nie jest chudzinką, ale nic mu już nie odstaje, jak to było w wieku 3-4 lat. Po prostu ma wrażliwy żołądek i trzeba uważać na to co je. Myślę, że to samo może być z Mają. Jeśli nie zacznie jej wyciągać za jakieś 3-4 lata, to wtedy dopiero zacznij się martwić, a na chwilę obecną ciesz się sukcesami w szkole. Instrumenty to świetna rzecz - dzieci niewiarygodnie szybko to łapią. U mojego syna w piątej klasie każdy przez rok cwiczył (na wybranym instrumencie) a na chwilę obecną w domu rządzi pianino i postępy są błyskawiczne. Życzę Mai takiej samej pasji :))<br /><br />P.S. Ja starać się o miejsce w 'outstanding' szkole średniej będę już za rok - a dokumenty w tym roku składane będą. I takie same opłaty mnie czekają, tyle że ja już będę musiała wysupłać kasę.Sepinrothhttps://www.blogger.com/profile/17942944801287911463noreply@blogger.com